Odkryłam jakiś czas temu zbiór
opowiadań Waldemara Łysiaka o intrygującym tytule Perfidia. Na samym początku trzeba jednak przyznać, że prawdziwą
perfidią było ukrycie się autora za pseudonimem Valdemar Baldhead :) Wielu
czytelników czytało ten zbiór nie wiedząc, kto kryje się za tym tajemniczym
przydomkiem i czasami dopiero po latach odkrywali prawdziwą tożsamość pisarza
ku swemu zdziwieniu, iż jest to właśnie ów Łysiak. Bo jak to możliwe, że autor wielkich, wzniosłych powieści,
które były inspiracją dla wielu ludzi, twórca dzieł nierzadko kontrowersyjnych, niekłaniających
się nigdy poprawności politycznej, również poważnych dzieł naukowych z różnych
dziedzin, stworzył sobie takie tam opowiadanka w charakterze amerykańskim. Uraczymy
tu zarówno kryminału, sensacji, jaki i science-fiction, co w przypadku Łysiaka
jest wręcz nieprawdopodobne. Tylko czy
słusznie zrobimy jeśli umniejszymy ich wartość? Zdecydowanie nie, zważywszy że
opowiadania: Bestseller, Pokerowy błąd, Śmierć motyla uznawane są za wybitne.
Jak
mówi sam autor, nie są to typowe opowiadania o kryminalnej intrydze, której rozwiązania
oczekują czytelnicy. Nie są to tylko fascynujące historie o przenoszeniu się w
czasie, o odmłodzeniu się, o telepatycznym porozumiewaniu z gatunku fantastyki,
nie są to też jedynie opowieści sensacyjne dostarczające rozrywki. Łysiak
ukierunkowuje naszą uwagę na zupełnie inną kwestię:
Jeśli uznacie, że opowiadania, które znajdują się na następnych stronach, to kryminały, czyli historyjki o zbrodniach i karach - będziecie mieli rację, ale niech Bóg zlituje się nad wami. W istocie są to apologetyczne portrety Perfidii, która rządzi obrotami ludzkich spraw, niewidoczna u źródeł, lecz zabójcza w finałach. Zważcie, iż każdy zostaje tu oszukany, a najbardziej wy przy końcu każdej z tych bajek, albowiem dwa razy dwa tylko czasami równa się cztery. Czuwa nad tym bogini Perfidia, bez której życie byłoby smutne jak bat bez grzbietu.
Czym
jest owa perfidia? Według Słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława
Kopalińskiego perfidia jest przewrotnością; wyrafinowaną przebiegłością, obłudą
oraz podstępną nieszczerością. W związku z tym z pewnością pisarz stworzył 12
portretów Perfidii. Najpierw Perfidia się ukrywa, potem powoli wychodzi z
cienia tylko po to, by na koniec uderzyć z nieprawdopodobną siłą rażenia. To
prawda, bohaterowie nie jeden raz są wprowadzeni w błąd, ale przyznajcie — przecież
w istocie to my jesteśmy oszukani najbardziej. I to z jaką perfidią!
Na
książkę składają się 3 części, a w każdej z nich znajdują się cztery opowiadania, w które pisarz
wprowadza poprzez cytat odpowiednio nawiązujący do ich treści:
- Był sobie policjant
,,Dobry policjant nie dostrzega tego, czego
nie musi dostrzegać i koncentruje się
tylko na sednie sprawy." (Napoleon)
- Był sobie czas
,,Czas jest wężem, który kąsa
tych, co nie umieją go użyć, i który pieści
tych, co wiedzą, jak nim manipulować." (Aleksander
Dumas – ojciec)
- Był sobie strach
,,Jeden
strach można wyleczyć
innym
strachem. Strach przed
śmiercią
– strachem przed
spodleniem
się." (Diderot)
Najbardziej zaintrygowały mnie: Śmierć motyla (rewelacyjne
studium strachu), Pokerowy błąd, Selekcja, Eliksir młodości,
Profesora Meadowsa teoria koła. Po prostu doskonałe. Zachęcam wszystkich
do zapoznania się z tym osobliwym zbiorem.
Selekcja Waldemara Łysiaka w
Teatrze Telewizji:
0 komentarze :
Prześlij komentarz