Ostatnio
udało mi się kupić przepięknie wydaną książkę ks. Jana Sochonia pt. Podróż z magami. Wiersze świąteczne. Ta
edycja jest prawdziwą perłą sztuki wydawniczej. Zadbano o każdy jej szczegół:
solidna, tekturowa obwoluta, na której skrzydełkach znajduje się nota
biograficzna autora oraz spis treści; wszystkie strony tomiku są koloru
morskiego (to jednak zawsze jakaś miła odmiana od nudnej, standardowej bieli
kartek); na obwolucie naklejony jest obrazek, który przedstawia Piastunkę stałości; książkę wzbogacono o
linoryty Jacka Solińskiego (Zapatrzenie,
Boże Narodzenie, Madonna w cieniu, Otwarte
niebo). Tak wysoki poziom edytorski tomiku musi zachęcać do kupna.:)
Co
o Janie Sochoniu warto wiedzieć?:
- profesor filozofii, poeta, krytyk literacki i eseista
- biograf Jerzego Popiełuszki i wydawca jego pism
- prof. A. Nasiłowska zauważa w jego wierszach metafizyczność i doświadczenie cielesności.
·
Wiersz
z tomiku:
Sześć
krzeseł
Oto zdjęcie świątecznego pokoju:
mała choinka ciężarna od światła;
na stole pierniki, ludowa szopka
nieznanego artysty z Podhala;
mandarynki z holenderskiego obrazu,
żółtozielone, zrównoważone, twarde;
sześć krzeseł okalających tę całość.
Oto zdjęcie przesłane do siostry Ireny,
jej córki Grażyny, do nieżyjącego
już ojca Andrzeja.
Pokonajmy czas i przestrzeń,
przecież to tylko kategorie umysłu,
zależne od nas, od naszej siły
i wyobraźni, serca gniewliwego,
serdecznego.
Nie dąsajmy się, zaszyci w swoim
nieprzemakalnym poczuciu racji;
odważmy się na szaleńczą podróż;
zagrajmy na skrzypcach, niewidzialnych,
delikatnie drżących w śnieżnej zawiei,
tutaj i tam.
Usiądźmy za sześcioma krzesłami.
Może warto przy świątecznym
stole przeczytać jakiś wiersz z Podróży
z magami?
0 komentarze :
Prześlij komentarz