Sławomir
Koper jest autorem książek o tematyce historycznej. Obecnie publikuje w tygodniku
,,Do Rzeczy" i miesięczniku ,,Historia do Rzeczy". Jego książki
cieszą się uznaniem czytelników, ponieważ pisarz w zajmujący sposób opowiada o
życiu dawnych polityków i artystów. Jest znany m.in. z publikacji: Polskie piekiełko. Obrazy z życia elit
emigracyjnych; Kobiety władzy PRL; Wielcy zdrajcy. Od Piastów do PRL; Afery i skandale Drugiej Rzeczpospolitej; Wpływowe kobiety Drugiej Rzeczpospolitej; Józef Piłsudski: człowiek i polityk; Kobiety w życiu Mickiewicza.
Koper
nie jest zwolennikiem pisania życiorysów na podobieństwo hagiografii, wręcz
przeciwnie — tworzy pełnokrwiste życiorysy, wraz z tą ciemniejszą, wstydliwą
częścią życia znanych i podziwianych powszechnie osób. Czasem poważnie naraża
się rodzinom artystów, którzy za wszelką cenę chcą budować mit nieskazitelności
zmarłego, a często jest też tak, że rodzina podtrzymuje fałszywy wizerunek,
który znana osoba sama zapoczątkowała i wykreowała już za życia. Autor
publikacji ukazuje postaci, ze szczególnym uwzględnieniem ich życia prywatnego,
które według niego jest bardzo istotnym kluczem do zrozumienia całej biografii.
Dopiero w takim holistycznym ujęciu opisywana postać jest autentyczna.
W
najnowszej książce Kopra przeczytamy eseje o niezwykłych życiorysach ośmiu
wielkich indywidualności artystycznych epoki PRL, jakimi były: Agnieszka Osiecka, Anna German, Kalina Jędrusik,
Mira Zimińska, Elżbieta Czyżewska, Alina
Szapocznikow, Halina Poświatowska
oraz Grażyna Bacewicz. Autor informuje, że dobrał artystki z różnych
dziedzin sztuki, w taki sposób, by w jak najlepszej ostrości przedstawić przekrój
życia kulturalnego tamtych czasów. Podkreśla również, że wszystkie te artystki
miały pewne wspólne cechy, ale też jednocześnie wiele je różniło:
Wszystkie działały w czasach Polski Ludowej, były bez wyjątku niezwykle urodziwymi kobietami i żadnej z nich już nie ma pośród nas. Ponadto biografie bohaterek obfitowały w dramatyczne wydarzenia, które wywarły ogromny wpływ na ich kariery zawodowe. Poza tymi wspólnymi cechami moje bohaterki dzieliło niemal wszystko. Pochodziły z różnych środowisk, miały odmienne wykształcenie, zajmowały się bardzo odległymi od siebie dziedzinami sztuki.
Szczerze
mówiąc, z opisywanych przez Kopra artystek, nie słyszałam nigdy o Grażynie
Bacewicz — słynnej skrzypaczce i kompozytorce. Reszta postaci, w większym bądź
mniejszym stopniu, była mi znana. Jednakże jak bardzo książka zmieniła moje
postrzeganie tych artystek niech świadczy fakt, że w przypadku Haliny
Poświatowskiej mamy do czynienia z zupełnym zakłamaniem jej powszechnie
funkcjonującego wizerunku cierpiącej, delikatnej kobiety, zakochanej w swoim
mężu, a następnie opłakującej jego śmierć.
W rzeczywistości była kobietą przewrotną, często romansowała ze starszymi,
żonatymi mężczyznami, kobietom udowadniała swoją wyższość z racji
nieprzeciętnej inteligencji, zawrotnej kariery twórczej i naukowej. Najbardziej jednak nie podobał mi się fakt, iż
korespondowała z mężczyznami z góry już wiedząc, że opublikuje te listy. W ten oto
sposób Poświatowska kreowała swoją postać, manipulowała niewidomym, zakochanym
w niej człowiekiem, skłaniała do wyznań miłosnych, by uzyskać jak najlepszy ,,produkt
literacki".
Książka
obfituje w zabawne anegdoty, jak te dotyczące np. Kaliny Jędrusik, ale też opisuje
historie dramatyczne, jak np. trudny los Elżbiety Czyżewskiej, która — ku
mojemu wielkiemu zdziwieniu — była wzorem dla Meryl Steep! Słynna aktorka była
zafascynowana Czyżewską do tego stopnia, że w swoim kolejnym filmie, bohaterkę,
którą kreowała wyposażyła w specyficzny akcent Czyżewskiej i jej sposób bycia. Nieprawdopodobna
historia.
Książka
czasami rozśmieszy, czasami wzruszy, a w głównej mierze zaszokuje, ponieważ
autor opowiada o znanych artystkach, nie ukrywając tych wydarzeń, które one najchętniej skrzętnie ukryłyby przed światem. Zaznaczyć trzeba przy tym, że Koper nie
ocenia swoich bohaterek, nie wchodzi w rolę moralisty. Polecam zapoznać się z
tą publikacją.
4 komentarze :
Polecam wszystko co napisał Pan Sławek, jak na warszawiaka ma dobre pióro, czytałem "Józef Piłsudski", kilka artykułów zdaje się o Mickiewiczu oraz coś o Piastach ale tytułu nie pamiętam, tak czy inaczej podoba mi się to jak piszę i chociaż nie czytałem tej pozycji to myślę, że będzie ciekawa, zresztą jak cała historia PRLu.
Dobre:) ,,Jak na warszawiaka" :)Mnie ta książka bardzo przypadła do gustu, bo oprócz tych życiorysów miałam okazję poczytać o ówczesnej elicie.
Ależ mnie zaciekawiłaś! Ten wątek o Poświatowskiej, która w taki sposób się kreowała bardzo mnie zaintrygował. Zresztą i o reszcie artystek chętnie przyjrzałabym się z nieco innej perspektywy :)
Wiesz co? Ja nie byłam świadoma wielu faktów z ich życia póki nie przeczytałam tej książki. Bardzo dużo kontrowersyjnych informacji dotyczyło również Agnieszki Osieckiej.
Prześlij komentarz