Dzisiaj
kolejne już spotkanie z twórczością Marcina Wolskiego. Wspominałam już kiedyś,
iż jego powieści dzielę na ambitne i te nieco lżejsze, których celem jest
zapewnienie czytelnikowi pierwszorzędnej rozrywki. Post-Polonia znajduje się w tej drugiej kategorii. Jest świetną satyrą
polityczną, która ukazuje skutki dzisiejszych rozwiązań na arenie rodzimej i
międzynarodowej.
Marcin
Wolski jako doskonały obserwator polskiej i zagranicznej sceny politycznej oraz
znawca przemian społecznych postanowił stworzyć powieść będącą wypadkową prześmiewczych
wyobrażeń autora na temat sytuacji geopolitycznej Polski w nie tak odległej
przyszłości. Inspiracji — jak sami się przekonacie —autorowi nie brakowało.
Oto
mamy rok 2020. Europa jest pogrążona w kryzysie: bankructwo Grecji skutkuje
sprzedażą tamtejszych wysp, Hiszpania popada w coraz większe długi. Do Polski
dziwnym trafem nie dochodzą te informacje, ponieważ zachłyśniętych ,,zieloną
wyspą" obywatelom nie dostarcza się rzetelnych informacji, nie wyprowadza
się ich z tej ogólnonarodowej euforii, za to serwuje ogłupiającą papkę:
[...] większość z tych informacji nie przebiła się do polskiego społeczeństwa, no bo jak? Z ogólnie dostępnych kanałów zniknęły wiadomości, a jeśli nawet tu i ówdzie się pojawiały, dotyczyły katastrof żywiołowych, zdarzeń niezwykłych oraz celebrytów.
Polska
jest krajem pogrążonym w kryzysie. Prezydent i premier podejmują arbitralną
decyzję i bez konsultacji z obywatelami oddają suwerenność Polski Królestwu Szwecji.
Media podejmują wielką akcję propagandową popierającą kontrowersyjne
rozstrzygnięcie, jednak społeczeństwo nie podda się tak łatwo, zacznie się
buntować przeciw ciemiężycielom i zorganizuje ruch oporu. Oddaniu Polski pod
berło króla Szwecji sprzeciwi się cała plejada barwnych postaci, których o patriotyzm
nikt by nie podejrzewał: pojawi się Emilia Fajans — kobieta lekkich obyczajów,
Michałko Księdzów — haker, były więzień, Janosik Glizda Kościeliski — zbójnik,
Kordian Chamiak — porucznik BOR-u. Jednak kto powiedział, że i w tych ludziach
nie może nastąpić przemiana duchowa? Wszystko wskazuje na to, że Polskę czeka
drugi potop szwedzki — niby strasznie, ale jako że mamy do czynienia z satyrą,
to będzie bardzo wesoło, a po lekturze mnóstwo refleksji.
Bardzo
podobał mi się pomysł autora, by wykorzystać w powieści technologię oraz zjawiska
fantastyczne. Poza tym Wolski nadał swoim bohaterom dość zabawne nazwiska,
które od razu przywołują na myśl ich pierwowzór w rzeczywistości. To wszystko
sprawia, że powieść czyta się dość szybko i przyjemnie. Zapraszam więc do
przeczytania o Polsce przyszłości w krzywym zwierciadle.:)
Tytuł: Post-Polonia
Autor: Marcin Wolski
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Liczba stron: 240Autor: Marcin Wolski
Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Za możliwość przeczytania książki autora, którego bardzo cenię, dziękuję wydawnictwu:
Książkę zgłaszam do wyzwania:
8 komentarze :
Z Twojej recenzji wynika, że chyba jednak warto sięgnąć po tę książkę. Ostatnio fantastyka wychodzi naszym rodakom coraz lepiej, więc chyba należy ich wspierać :)
Widzę, że bardzo polubiłam twórczość Marcina Wolskiego. A ja jeszcze nie miałam okazji nic przeczytać jego autorstwa ;)
mimo, że raczej takich książek nie czytam, to zaciekawiłaś mnie swoją recenzją :D
Wiki- Polubiłam już kilka lat temu:)
Klaudio- zgadzam się z Tobą, polska fantastyka moim zdaniem jest bardzo dobra.
Chyba to niestety nie w moim stylu książka.
Pozdrawiam :)
Nie jestem na bieżąco z polityką. Nawet gdy staram się zrozumieć coś więcej, nie potrafię. Książka nie dla mnie.
Obserwator sceny politycznej... Już te trzy wyrazy wywołały we mnie pewien odruch, o którym pisać nie będę. Mam trwały uraz do polityki, dlatego nie sięgnę po książkę. Za to na pewno ją komuś polecę :)
Prześlij komentarz